Przejdź do głównej zawartości

Hallo alle DeutschlehrerInnen!

Ich habe lange darüber nachgedacht, ob das eine gute Idee ist oder nicht. Aber je mehr ich daran denke, desto mehr bin ich davon überzeugt, dass es völlig korrekt ist.
Es geht mir nämlich darum, dass mein Blog auch in der deutschen Sprache geschrieben sein sollte. Aus verschiedenen Gründen. Der erste Grund dafür ist, dass ich immer mehr deutschsprachige LehreInnen kennen lerne, die leider kein Polnisch sprechen, aber möchten auch erfahren, was ich tue, was die polnischen DeustchlehrerInnen im Bereich DaF unternehmen. Der zweite Grund ist ganz einfach. Man übt die deutsche Sprache zu schreiben, zu lesen und dadurch entwickelt man auch seine Sprachkenntnisse.
Ich möchte eure Meinung kennen lernen. Schreibt mir bitte kurze Rückmeldung! Ich freue mich auf jede Antwort, sowohl positive als auch kritische.
Ich bin auch auf eine andere Idee gekommen. Wenn ihr etwas Interessantes im Deutschunterricht macht,und wollt ihr das anderen erzählen/zeigen, könnten wir vielleicht einen gemeinsamen Blog für den DaF-Unterricht in Südpolen gründen.
Mit interessanten Unterrichtsbeispielen, Links usw. Was meint ihr davon?
Ich warte auf eure Meinungen.
mfg
M.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bunt nauczycielki

Faktycznie tak to wygląda. Nauczyciele kupują z własnych pieniędzy wiele artykułów biurowych i robią pomoce dydaktyczne. Na zachodzie są w pokojach nauczycielskich regały, szafki, gdzie nauczyciele mają do dyspozycji prawie wszystko. A jak nie mają to składają zamówienie w sekretariacie i jest to uzupełnianie. Wyobrażacie sobie coś takiego w Polsce? Może zamiast wydawać kolejne grube miliony na kolejną reformę polska szkoła zostałaby dofinansowana i zaopatrzona w podstawowe i niezbędne materiały?! http://www.edulandia.pl/edukacja/1,101865,5716903,Bunt_nauczycielki__chce_uczyc__a_nie_zebrac.html

Bunt w szkole?

Wszyscy znają się na medycynie, polityce i oświacie. Ale czy wszyscy wiedzą, jak naprawić system edukacyjny? Pytanie retoryczne. A może by tak zacząć od podstaw? Od budowania relacji między nauczycielami, rodzicami i uczniami. Od zadbania o nauczyciela, nauczenia go rozmawiania z uczniami i rodzicami. Od zmiany paradygmatu kształcenia nauczycieli. Od wzmocnienia pozycji dyrektora szkoły, ale nie jako dyktatora, lecz prawdziwego lidera i partnera do zmian w szkole. Polska oświata nie wie dokąd zmierza, nie ma misji ani wizji. Nie da się zmienić systemu, ot tak po prostu. Nie masz wpływu na setki rzeczy w systemie. A na co masz wpływ? Na siebie, na własne podejście do nauczania, na metody jakie stosujesz, na relacje z uczniami i rodzicami i  z innymi nauczycielami. Zacznij od siebie. Zrób rachunek sumienia. Pierwszy krok jest najtrudniejszy. A potem zacznij działać :) Przeczytaj, przemyśl, zacznij zmianę:  Nauczmy się buntować .

Lekcje otwarte - dobrowolny przymus

Lekcje otwarte są cennym doświadczeniem zarówno dla prowadzącego nauczyciela, jak i dla obserwujących. Pod jednym warunkiem, że ci obserwujący zechcą w skupieniu i z uwagą obejrzeć lekcję, którą prowadzi ich koleżanka lub kolega, do której się sumiennie i długo przygotowywał, która jest stresująca i chce jak najlepiej wypaść. Nie wszyscy obserwujący potrafią to uszanować, a o  docenieniu nie ma nawet mowy. Byłam już na paru takich lekcjach i sama jedną prowadziłam jako jedna z pierwszych w mojej szkole. Wiem, jak się czuje nauczyciel, który taką lekcję prowadzi przed swoimi koleżankami, kolegami i dyrekcją. Niestety muszę stwierdzić, że mam w mojej szkole niewychowanych kolegów, w szczególności koleżanki, które nie potrafią zachować się  kulturalnie na lekcjach otwartych. Przeszkadzają nie tylko prowadzącym, ale także uczniom i obserwatorom głośno rozmawiając, plotkując lub wypełniając zaległości w dokumentacji szkolnej.  Zadaję sobie za każdym razem przy okazji takiej le...